Sposób, w jaki odbieramy sztukę jest miarą awansu i rozwoju społeczeństwa. To, jak bardzo jest ona doceniania, jest miarą zdolności potencjału sztuki do wzrostu jej wartości. W Polsce mieszka, kształci się i pracuje wielu artystów, zarówno znanych na całym świecie, jak i tych, którzy dopiero zaczynają swoją karierę artystyczną. Nasz kraj ma również bogatą tradycję artystyczną oraz wiele dzieł do zaoferowania.
Inwestycja w sztukę to jeden z najstarszych sposobów lokowania i pomnażania kapitału. W najlepiej rozwiniętych krajach aukcje to nie tylko miejsce, gdzie nabywa się dzieła sztuki, ale też obszar inwestycji, nawiązywania kontaktów i spotkań kulturowych, którym towarzyszą również inne formy społecznej aktywności. Wernisażom i wystawom, których finałem są aukcje, towarzyszy znakomita oprawa o wysokich walorach artystycznych, m.in.: koncerty wybitnych kompozytorów. Inwestorzy łącząc zysk z pasją, poszukują dzieł na wagę złota, które w przyszłości zyskają dla nich na wartości i staną się trafną inwestycją. Bardzo ciekawy jest też element rywalizacji inwestorów na polu najdrożej sprzedanych dzieł. Mając określoną kolekcję dzieł danego artysty, właściciel sprzedaje pojedyncze dzieło za wysoką cenę, by podnieść wartość całej kolekcji.
Taka taktyka może zaskakująco podnieść wartość innych egzemplarzy danego artysty. Strategia tego typu działa też w druga stronę. Prognozy rynku wskazują na dynamiczny wzrost inwestycji w tym obszarze w ciągu najbliższych kilku lat, na co bezpośrednio wpływa podnoszenie się poziomu zamożności społeczeństwa. Ponad trzy czwarte kolekcjonerów i inwestorów nabywa dzieła sztuki dla zysku, widząc w nich najczęściej inwestycje długoterminowe o bardzo dużej stopie zwrotu. Co ważne, globalny kryzys finansowy nie miał wpływu na rynek sztuki, a inwestorzy właśnie w nim upatrywali szansy na przeczekanie bessy. Nowe technologie znalazły w tym obszarze swoje zastosowanie. Obecnie domy aukcyjne mówią otwarcie o przejściu na licytacje internetowe – ułatwi to inwestowanie oraz może poważnie zmienić i przyspieszyć handel, zyski i obrót dziełami.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, wspierając i współpracując z instytucjami kulturalnymi, wpływa w znaczącym stopniu na budowę prestiżu polskiej kultury, a tym samym przyczynia się do budowy pozytywnego wizerunku Polski na arenie międzynarodowej. Taka forma promocji naszego kraju ma bardzo pozytywny oddźwięk również w innych sektorach, takich jak polityka i gospodarka czy rozwój biznesu międzynarodowego. Im większa ilość kulturalnych wydarzeń międzynarodowych odbędzie się w Polsce, im większa ilość inwestorów będzie zainteresowana lokowaniem kapitału w kulturę i sztukę, tym szerzej Polska będzie rozpoznawalna na świecie.
Dlatego też promocja kultury i sztuki ma tak istotne znaczenie na arenie międzynarodowej i staje się jednym z priorytetów Rządu Rzeczypospolitej Polskiej w nadchodzących latach. Eksperci przewidują, że do 2020 r. zostanie przeprowadzonych szereg projektów i programów wsparcia dla rozwoju inwestycji w sztukę. Lokacja kapitału przez inwestorów w promocję kultury i sztuki być może nie przyniesie natychmiastowych zysków, ale w perspektywie następnych lat okaże się spektakularnym sukcesem, zarówno wizerunkowym, jak i biznesowym. Eksperci są pewni: polski rynek sztuki w porównaniu do rynków światowych ma raczej tendencję wschodzącą. Jednocześnie żaden inny rynek sztuki nie rozwija się tak szybko. Daje to wiele możliwości do obcowania z prawdziwie wielką sztuką, jak i pomnażania jej wartości. Polski rynek sztuki wyceniano w 2014 roku na ok. 300–350 mln zł., ale jak mówią sami zainteresowani, jest to rynek niedoszacowany, nawet siedmiokrotnie. W 2020 r. polski rynek inwestycji w sztukę może osiągnąć nawet trzykrotny wzrost w stosunku do obecnej wartości.
W 2013 roku w warszawskim domu aukcyjnym Desa Unicum sprzedano dzieła sztuki za 23,1 mln złotych. Rok później było to już 45 mln zł. W 2015 roku ten dom aukcyjny zaliczył sprzedaż wielkości 65 mln zł, przy 56% udziale w rynku. Z pewnością w kolejnych latach tendencje zostaną zachowane. Jeżeli chodzi o rynek domów aukcyjnych to prym na nim od lat wiedzie sztuka dawna. W 2015 roku sprzedaż sztuki dawnej w największych polskich domach aukcyjnych osiągnęła 53,5 mln zł. Drugą w kolejności najlepiej sprzedająca się jest sztuka współczesna. W 2015 roku na aukcjach w 4 kluczowych domach aukcyjnych, sprzedano dzieła sztuki współczesnej za 45,5 mln zł. Mowa tu nie tylko o malarstwie, ale również o rzeźbie i sztuce video, jednak malarstwo dawne i współczesne wydaje się ulubiona formą inwestycji. Najważniejszą transakcją polskiej sztuki była sprzedaż najdroższego obrazu na aukcji w Polsce – doszło do niej 11 grudnia 2014 roku. Tego dnia jeden z „obrazów liczonych” Romana Opałki zlicytowano za 1 mln 750 tys. złotych. W 2015 roku, podczas czerwcowej aukcji, za 1,65 mln zł sprzedano „Lekcję historii” Jacka Malczewskiego. W grudniu tego samego roku doszło do sprzedaży obrazu Józefa Chełmońskiego „W podróży” za 1,2 mln zł. Według portalu „Rynek i sztuka”, wartość obrotów na polskim aukcyjnym rynku sztuki wyniosła w 2014 r. 60,6 mln zł, a rok 2013 zakończył się sumą 62,5 mln zł. Tylko w 2014 roku Totalizator Sportowy zgodnie z zapisami ustawy o grach hazardowych przekazał na fundusze celowe związane z kulturą ponad 150 mln złotych.
Między polskimi dużymi miastami trwa cicha rywalizacja na nowo otwarte muzea, teatry i galerie. Oczywiście te budynki bez swojej zawartości znaczą niewiele, więc artyści i inwestorzy będą musieli je zapełnić. Historia to równie ważny element polskiej kultury. Polacy szanują ją i pielęgnują, dlatego też w Polsce znajduje się blisko 830 działających obiektów muzealnych, które rocznie odwiedza łącznie około 30 milionów turystów. Liderem przyciągającym największą ilość turystów pragnących obcować z kulturą jest nadal region Mazowiecki, natomiast prawie zrównała się z nim Małopolska. Tuż za nimi plasują się województwa dolnośląskie oraz pomorskie. Wraz z rozwojem technologicznym, rozwijają się również muzea. Coraz częściej w polskich muzeach można zaobserwować interaktywne wystawy, prezentacje, a także wydarzenia sceniczne czy też plenerowe inscenizacje lub rekonstrukcje wydarzeń historycznych, takich jak m.in. Bitwa pod Grunwaldem czy wiele innych z czasów II Wojny Światowej. Dzięki wsparciu ze strony Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a także znacznej ilości środków dofinansowania przekazanych od 2004, postrzeganie polskich muzeów znacząco się zmieniało, z potocznie nudnych i przestarzałych na interaktywne i nowoczesne. Jak podaje TripAdvisor.com, jeden z największych serwisów turystycznych, do 10 najlepszych polskich muzeów należą:
10. Muzeum Historyczne Miasta Krakowa;
9. Centrum Żydowskie w Oświęcimiu;
8. Żydowskie Muzeum Galicja w Krakowie;
7. Muzeum Żup Krakowskich Wieliczka;
6. Muzeum Zamkowe w Malborku;
5. Państwowe Muzeum na Majdanku w Lublinie;
4. Podziemia Rynku Głównego w Krakowie;
3. Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie;
2. Muzeum Powstania Warszawskiego w Warszawie;
1. Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.